|
NIEZALEŻNY SAMORZĄDNY ZWIĄZEK ZAWODOWY POLICJANTÓW
NSZZ POLICJANTÓW WOJEWÓDZTWA KUJAWSKO-POMORSKIEGO
Władze
Tu jesteś :
Strona główna >
Archiwum wiadomości > Pismo Konwentu Dziekanów do Rzecznika Praw Obywatelskich |
Home E-mail |
Pismo Konwentu Dziekanów do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie wystąpienia RPO do Premiera RP.
Warszawa, 29 września 2009 r.
BIURO
KONWENTU DZIEKANÓW
ul. Banacha 2
00-909 Warszawa
RZECZNIK
PRAW OBYWATELSKICH
Pan dr Janusz KOCHANOWSKI
Al. Solidarności 77
00-090 Warszawa
W związku z informacjami prasowymi o zajętym przez Pana Rzecznika stanowisku w sprawie konieczności przeprowadzenia zmian w systemie zaopatrzenia emerytalnego żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy służb mundurowych, Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych Wojska Polskiego, w imieniu kadry zawodowej wszystkich korpusów osobowych Sił Zbrojnych, wnosi o uwzględnienie w dalszej Pańskiej działalności również racji żołnierza. Upoważniają nas do tego liczne wystąpienia żołnierzy w tej sprawie kierowane pod adresem Konwentu.
Godzi się wyjaśnić, dlaczego żołnierze - chociaż nie są jedyną uprawnioną służbą mundurową - korzystają z odrębnego systemu emerytalnego. W ich pełnym przekonaniu ustawodawca powodowany był przekonaniem o szczególnych warunkach i właściwościach służby wojskowej, takich jak: brak możliwości wyboru oraz wpływu na miejsce pełnienia służby, pełnienie służby w rozłące z rodziną, pełna dyspozycyjność, wysokie wymogi kwalifikacyjne, szczególna odpowiedzialność oraz ryzyko utraty życia lub zdrowia - o czym mógł Pan przekonać się osobiście podczas naszej wspólnej wizytacji Polskich Kontyngentów Wojskowych w szczególnie niebezpiecznych regionach świata.
Należy również podkreślić, iż dodatkowo żołnierze mają ograniczone pełne prawa obywatelskie. Nie mogą np. należeć do związków zawodowych, które występują w obronie warunków pracy swoich członków.
Pragmatyka służby zawodowej, szczególnie uciążliwej w jej początkowym okresie, ponieważ związanej z zajmowaniem najniższych stanowisk służbowych oraz służbą w warunkach ekstremalnych, powoduje nadzwyczajną eksploatację organizmu,a w konsekwencji często niezdolność do dalszej służby i pracy. Wymowne jest to, że spośród 34% świadczeniobiorców w wojskowym systemie zaopatrzeniowym inwalidzi wojskowi stanowią 11%, a wdowy po żołnierzach 23%. Ta statystyka legła u podstaw ustalenia zasad znowelizowanego systemu emerytalnego dla żołnierzy w 1993 r.
W tym miejscu warto przypomnieć, że obowiązujące dzisiaj rozwiązania różnią się istotnie od tych, jakie wprowadzono w 1993 r. Nie trzeba podkreślać, że zmiany te już pogorszyły w sposób istotny sytuację żołnierzy zawodowych poprzez między innymi:
W społecznym odbiorze pojęcie "uprawnień emerytalnych" żołnierzy zawodowych wzbudza emocje dlatego, że ilość świadczeniobiorców przewyższa ilość żołnierzy w czynnej służbie wojskowej. Godząc się z opinią, że jest to sytuacja społecznie trudno akceptowalna, wskazać należy na niezależne od żołnierza przyczyny tego stanu rzeczy. Oceniając stan ewidencyjny żołnierzy zawodowych w Siłach Zbrojnych RP na koniec 2008 r. na poziomie ponad 76 000, pamiętamy, że na początku lat 90-tych żołnierzy zawodowych było ponad dwukrotnie więcej. Tak duże zmniejszenie stanu osobowego Sił Zbrojnych nie wynikało z woli żołnierza lub braku zainteresowania służbą.Było wynikiem określonej polityki Państwa a konkretnie redukcji Sił Zbrojnych. Ponad 70 000 nowych emerytów i rencistów w ostatnim 10-leciu, to w zdecydowanej większości żołnierze zmuszeni do pożegnania się z bronią wskutek likwidacji garnizonów, jednostek wojskowych lub stanowisk służbowych. Ich zwolnienie nastąpiło bez jakichkolwiek świadczeń osłonowych, nie z ich własnej woli, a także wbrew sobie i rodzinie.
Istotnym jest również, że znaczna część tych żołnierzy zakończyła służbę w miejscowości stacjonowania rozformowanej jednostki wojskowej, najczęściej w tzw. "zielonych garnizonach". Większość tych byłych żołnierzy, wbrew swej woli nie podjęła i nie podejmie pracy zarobkowej, bowiem tam jej po prostu nie ma.
Przyczyną odchodzenia z wojska nie jest zatem system emerytalny. Jest on natomiast jedną z przesłanek podejmowania służby wojskowej. W przekonaniu żołnierzy obecne regulacje emerytalne stanowią zasadniczy filar zawodowej służby wojskowej oraz gwarancję poczucia bezpieczeństwa żołnierza i jego rodziny. Co więcej, podstawowy korpus osobowy, który niedawno zastąpił zasadniczą służbę wojskową, będzie się składać z żołnierzy kontraktowych. A oni nie na będą uprawnień emerytalnych z systemu zaopatrzeniowego, bo zgodnie z tegoroczną nowelizacją Ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych będą podlegać obligatoryjnemu zwolnieniu przed upływem 15 lat służby zawodowej.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na to, że żołnierz nie wybierał i nie wybiera miejsca pełnienia służby. Odmowa objęcia stanowiska służbowego równa się zwolnieniu z zawodowej służby wojskowej (art. 111 pkt 7 ustawy z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych - Dz. U. z 2008 r. Nr 141, poz. 892 z późn. zm.). Warto też zwrócić uwagę na to, że zdecydowana większość specjalności i funkcji w Siłach Zbrojnych ma charakter unikatowy, nie mający swojego odpowiednika poza resortem obrony. Oznacza to w praktyce nieprzydatność bądź niewielką przydatność poza Siłami Zbrojnymi wyuczonego zawodu żołnierza.
W przekonaniu żołnierzy nie jest dzisiaj problemem odejście ze służby -problemem jest pozostanie w służbie do uzyskania pełnej wysługi. Stąd też żołnierze wdzięczni byliby za stworzenie im takiej możliwości. Oceniając natomiast pragmatykę służby zawodowej trzeba wziąć pod uwagę i to, że tak zwana "służba stała" nie daje żadnej gwarancji pełnienia jej do uzyskania pełnych świadczeń. Żołnierz pełni służbę w ramach kadencji (od 1,5 do 3 lat). Nie ma zatem żadnej gwarancji wyznaczenia na stanowisko służbowe na kolejną kadencję.
O braku poczucia trwałości służby świadczą przepisy regulujące tryb zwalniania. Żołnierz może być zwolniony ze służby bez uzasadnienia z powodu "nie wyznaczenia na stanowisko służbowe na kolejną kadencję". Podkreślić również należy iż tylko żołnierza zwalnia się ze służby wskutek "nie wyznaczenia na stanowisko służbowe w czasie pozostawania w rezerwie kadrowej" - art. 112 ust. 1 pkt 3 i art. 111 pkt 10 w/w ustawy.
Takich uregulowań ani takiej dyspozycyjności nie ma w żadnym innym zawodzie poza ustawodawstwem wojskowym, w tym także w odniesieniu do pozostałych służb mundurowych. To uzasadnia odrębność systemu emerytalnego żołnierzy zawodowych oraz Szanowny Panie Rzeczniku, Uprzejmie Pana proszę o wzięcie pod uwagę faktu, iż materia uprawnień emerytalnych żołnierzy jest niezwykle delikatną. Stąd też w czasie kiedy resorty MSWiA jak i MON wypracowują założenia do reformy systemu emerytalnego służb mundurowych każdy głos w tej sprawie wzbudza szczególnie silne namiętności wśród żołnierzy zawodowych - tych pełniących służbę w kraju jak i daleko poza jego granicami. Zwłaszcza dlatego, że projektowane zmiany - chociaż uznają odrębność całego systemu - już zmierzają w kierunku wydłużenia wieku uprawniającego do nabywania podstawowych (cząstkowych) uprawnień emerytalnych przez funkcjonariuszy i żołnierzy, co było zasadniczą materią Pańskiego wystąpienia do Prezesa Rady Ministrów.
PRZEWODNICZĄCY
KONWENTU DZIEKANÓW
KORPUSU OFICERÓW ZAWODOWYCH WP
(-)
płk. Anatol TICHONIUK
Do wiadomości:
Minister Obrony Narodowej - Pan Bogdan KLICH
Sekretarz Stanu ds. Społecznych i Profesjonalizacji w MON - Pan Czesław PIĄTAS
Szef Sztabu Generalnego WP - Pan generał Franciszek GĄGOR